• 1 października, 2014

Uzdrowienie z bólu kręgosłupa

Od dwóch tygodni miałam narastający ból kręgosłupa, promieniujący do biodra i nogi. Coraz trudniej chodziłam, a terapeuta powiedział, że to najprawdopodobniej zapalenie stawu krzyżowo-biodrowego, samo nie przejdzie i lepiej żebym szybko się zgłosiła na terapię.

Z różnych przyczyn nie podjęłam terapii, jednak 1 października z wiarą poszłam na spotkanie wspólnoty, z wiarą, że Pan może uzdrowić moje plecy. Podeszłam pod krzyż podczas posługi modlitewnej do Basi Święcickiej, która miała słowo poznania, że Pan chce uzdrawiać kręgosłup. Po modlitwie Basi, następnego dnia, odkryłam, że nic mnie nie boli! Przez cały dzień ostrożnie się poruszałam “poszukując” bólu w różnych pozycjach, jednak go nie było! Pan uzdrowił moje plecy – Chwała Najwyższemu!

Daniela