• 3 września, 2013

Uzdrowienie kręgosłupa

W czerwcu rok temu (2013) wypadły mi dwa dyski z kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Na ponad miesiąc byłam całkiem unieruchomiona i nie byłam w stanie zrobić nawet kilku kroków. Przez kolejne miesiące chodziłam na intensywną rehabilitację, ale ból ciągle powracał. Mój rehabilitant ostrzegł mnie również, żeby przez najbliższy rok nie planować ciąży.

We wrześniu 2013 r. zostaliśmy zaproszeni do poprowadzenia weekendu rekolekcyjnego dla wspólnoty Janki. Pojechaliśmy tam wraz z kilkoma liderami ze wspólnoty, by służyć Słowem (nauczaniami), modlitwą wstawienniczą oraz poprowadzeniem uwielbienia.

Mój stan kręgosłupa podczas tych dni był ciężki. Na niektórych nauczaniach musiałam nawet przybierać pozycję leżącą, bo nie byłam w stanie siedzieć.

I po jednym nauczaniu o tym, że mamy w sobie Ducha Świętego i że On pragnie być uwolniony nad innymi ludźmi, jedna dziewczyna wstała i powiedziała, że musi się nad kimś pomodlić bo czuje, że “moc z niej wychodzi”. Wtedy położyła na mnie ręce i po kilku minutach modlitwy poczułam ulgę w plecach, mogłam się schylać, skakać i chodzić.

Kręgosłup został uzdrowiony!! Chwała Panu.

Również w listopadzie 2013 począł się nasz syn, podczas ciąży oraz po porodzie nie odczuwałam żadnego bólu, co jest ewidentnym cudem.

Dzięki Ci Panie!

Gosia